wtorek, 9 grudnia 2014

Akcja "Książka w podróży"

W listopadzie 2014 dołączyłam do akcji blogów podróżniczych "Książka w podróży ".

Oto krótki tekst, który znajdziecie na blogu akcji przy nazwie Notatki Niki.


Podróżuję odkąd pamiętam. Pierwsze wyprawy odbywałam dzięki książkom, następne z książkami i tak mi już zostało. Podróżuję do pracy, w ramach pracy i dla przyjemności. Mam kilka miejsc, które określam mianem domu, ale ciągle pragnę odkrywać nowe horyzonty.
Niekoniecznie te najdalsze, ale zawsze te najciekawsze.
Mój blog jest odzwierciedleniem części mych podróży i odkryć. A w każdej podróży towarzyszy mi książka. Często zostawiam ją innym w ramach bookcrossingu, bo jestem przekonana, ze książki powinny wędrować, być czytane i żyć z ten sposób własnym życiem jak ludzie.






Cieszę się, że powstała polska akcja promująca czytanie w języku polskim na całym świecie i dająca książkom szansę na drugie życie.

Od teraz polskie książki, które dotąd "puszczałam w świat", będą teraz prawdziwymi książkami w podróży.

Stworzyłam też osobną zakładkę na blogu, gdzie bez szukania będziecie mogli znaleźć wszystkie linki do bloga i fanpage'a akcji oraz listę moich wędrujących książek. 

Akcja zatacza coraz szersze kręgi i już wiele książek "wędruje sobie po świecie" z naklejką i dedykacją ofiarodawcy.


11 komentarzy:

  1. Super pomysł..a tyle ksiąze mam do oddania....wystarczy zostawić w pociągu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna akcja! Choć moje już w większości podróżują; z chęcią dołączę i dam znać polskim znajomym by zrobiły to samo! Ciekawa jestem bardzo rezultatu!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajna sprawa! podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna akcja, mogłabyś napisać jak się przyłączyć bardziej szczegółowo ?

    OdpowiedzUsuń
  5. zdarzało mi się zostawiać książki ale bez dedykacji
    akcja fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Akcję znam i mam zamiar się przyłączyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. FAjna jest ta akcja:) I ja mam zamiar sie dolaczyc:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super akcja, bardzo mi się podoba :) ja kiedyś zostawiałam jakąś karteczkę z krótką notką lub podkreślałam coś istotnego w książkach z biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysl! Czasem mi zal, ze poruszam sie niemal wylacznie samochodem. Wiadomo, wlasne auto to wygoda, ale dawno temu, kiedy dojezdzalam do szkoly i pracy komunikacja miejska, zawsze wykorzystywalam ten czas na lekture. No dobrze, czasem powtarzalam material na klasowke czy egzamin. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna akcja... Czasem się śmieję, że już w kołysce leżały obok mnie książki. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń